no to po kolei start na parkingu i na południe ok.850m do krzyżówki z żółtym szlakiem (pk1= kod W-10)
tu prawie nawrót do torów ( do wyboru 2 ścieżki równoległe) na słupie od trakcji kolei pierwsza zmyła-"towarzysz" (mpk= A15) za 50m po prawej 3m od ścieżki (pk2 = I-14) dalej na północ przy torach na skrzynce elektr. (pk3 = Z-01) teraz na zachód przez las lub wzdłuż drogi ok 550m po poludniowej stronie drogi druga zmyłka (mpk=Y-1b) po północnej stronie z tyłu znaku drogowego (pk4 = N-08) a po ok 100m na słupie betonowym przy ogrodzeniu posesji (pk5 = A-02) nawrotka i pierwsza LOP-ka (linia obowiązkowego przejścia) a na niej trzy nieoznaczone na mapie lampiony ale widoczne (kody z dużym X) wracamy przez tory pod mostem 100m na skos pn.-wsch. na drzewie (pk6 = B-03) dalej na skos 100m przez karczowisko do ścieżki na wsch. do słupa wys.napięcia i tu 10m po lewo (pk7 = E-05) teraz LOP-ka nr2 i kolejne trzy pk pod jej koniec ( kolejno: A-07, S-13, i łamigłówka-ORIENTACJA) dalej na pn. do krzyżówki duktów na małym białym betonowym słupku (pk8 = G-06) następnie w prawo do kolejnej krzyżówki tu na brzózce po lewo (pk9 = I-09) skręt w prawo i LOP-ka nr3 ( w rowie po prawo E-15 i na końcu na szlabanie I-04 ) teraz prosto przez drogę i myślałem że nikt nie znajdzie na mostku (pk10 = E-12) dalej już łatwiutko ścieżka prowadzi do kolejnej krzyżówki i mój ulubiony lampion (pk11 =

" a teraz ogień pod stopami i "dzida" do mety") w lewo kilometr i baza ostatni pk i tu ost. zmyłka (mpk = Y-2a) przy drodze na tablicy a właściwy (pk12 = L-11) 10m od krzyżówki z tyłu na koszu

jakby poukładać literki według cyferki to wyszło nam hasło
jak zbierałem lampiony po KInO to znając trasę przebiegłem ją w 1 limicie czasu ale na styku
a więc wnioski na przyszłość = krótsza trasa max 6km i limit (8minut (a nie 6) na kilometr trasy)
tylko czy będzie mi się jeszcze chciało to robić

= nie wiem
zabrakło: wielka szkoda
Reijo i Anniki =

( wolałbym smsa: sorry - q...a nie chce mi sie dzisiaj )
Kajtusia

szkoła Kucharza

wyjazd
Wlodca

juz 2 raz go ominęło ( za granicą ale wraca na święta bo pyta o Strzelce)
Dymka

w ost. chwili musiał iść za mnie do tyrki bo ja się nie zgodziłem
przyznam że liczyłem na 14 - 16 osób = nie umiem liczyć
i jak nierzadko bywa = wygrali ci co nie wiedzieli o KInO nic a nic
przypadkiem znaleźli się w dobrym miejscu i czasie i dali się namówić
Jola, Mad, Rubin+2, Rusty, Zeb, Tomy, Radek+1, = thanx