trochę o spirulinie i neurotoksynach:
www.vegsource.com/talk/beginner/messages/146470.html
zwłaszcza fragment:
"We've known for years that a few rare types of blue-green algae could produce hepatotoxins (compounds toxic to the liver), but spirulina was considered generally[8] free of any such toxins.[9] But in April 2005 a coordinated effort of researchers across the world found evidence that almost all blue-green algae seem to be able to produce a neurotoxin called BMAA (beta-N-methylamino-L-alanine). BMAA is bad stuff. It's been implicated in a neurodegenerative disease as horrible as its name sounds, amyotrophic lateral sclerosis/parkinsonism-dementia complex. This disease attacked the Chamorro people of Guam who were eating flying foxes, who in turn were eating seeds of a cycad tree, whose watery roots concentrated the toxin from a certain type of algae".
tu jedna z dyskusji:
www.medkb.com/Uwe/Forum.aspx/med/5148/BMAA-in-spirulina
to wybiórczo z tego co "wyszperałem", temat zaintrygował mnie po tym jak we wtorek byłem w Carolina Medical Center na konsultacji żywieniowej, po pytaniu o spirulinę pani dietetyk powiedziała żeby (pewnie "na wszelki wypadek") tego nie spożywać, gdyż temat jest do końca niezbadany - spirulina (która właściwie nie jest rośliną) zawiera szkodliwe dla zdrowia neurotoksyny (jak w tekście o badaniach powyżej). z drugiej strony, spirulina to bogactwo aminokwasów, witamin i mikroelementów i może być świetnym uzupełnieniem każdej diety, nie tylko vege.
tak jak i (zachowując proporcje) w przypadku GMO, temat kontrowersyjny - nie do końca wiadomo co o tym wszystkim myśleć. z jednej strony badania i nie udowodniony jeszcze jednoznacznie negatywny wpływ na ludzki organizm, z drugiej strony głosy zwolenników jak te z w/w forum no i koncerny farmaceutyczne, które mają gigantyczne możliwości kreowania pozytywnego wizerunku produktów, nie zawsze etycznego.
pewnie przyszłość zweryfikuje hipotezę o negatywnym (bądź nie) wpływie spiruliny na ludzkie zdrowie, ale temat mnie trochę zaintrygował i przyznam że przedstawione spekulacje/rewelacje (?) zasiały ziarno wątpliwości wobec tego specyfiku.